Prawa autorskie – czego mogę wymagać od swoich klientów jako autor?

Niemal wszyscy freelancerzy lub pracownicy odpowiedzialni za realizację zadań kreatywnych, są niezwykle często wykorzystywani przez swoich pracodawców. Otóż otrzymują oni dokumenty, według których pozbywają się swoich praw autorskich, lecz nie mają świadomości tego, że prawa autorskie są niezbywalne – pracodawcy lub zleceniodawcy mogą oni jedynie przekazać prawa majątkowe.
Czy to znaczy, że chociaż treści zlecenia zostały przekazane klientowi, Ty w dalszym ciągu możesz mieć do nich roszczenia? Pełny obraz sytuacji znajdziesz w dalszej części materiału.
Niezbywalność praw autorskich
W art. 16 ustawy o prawie autorskim wymieniono prawa osobiste (wyliczenie to ma charakter przykładowy):
“Art. 16. Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo do:
- autorstwa utworu;
- oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo;
- nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania;
- decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności;
- nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.”
Oznacza to, że jeśli autor chce, może wymagać od pracodawcy lub zleceniodawcy wymagać, by materiał był podpisany jego imieniem i nazwiskiem, pseudonimem lub był udostępniony anonimowo. Podmiot dysponujący utworem lub materiałem nie może również wprowadzać zmian bez konsultacji z autorem.
Oczywiście praktyka pokazuje nam często, że rzeczywistość nie ma zbyt wiele wspólnego z teorią. Niestety, autorzy zgadzają się na łamanie reguł, by stale otrzymywać nowe zlecenia lub nie są świadomi swoich praw.