Dozór elektroniczny – czego można się spodziewać?

Popełnienie przestępstwa kojarzone jest z karą pozbawienia wolności (ewentualnie w zawieszeniu), grzywną lub koniecznością podjęcia prac społecznych. Elektronika jednak udostępnia nam coraz lepsze możliwości, ponieważ dzięki specjalnym lokalizatorom i nadajnikom GPS, istnieje możliwość dozoru elektronicznego.
Jest to coraz częściej stosowane ograniczenie dla osób, które mogły dopuścić się przestępstwa z określonych pobudek, np. przekroczenie granic obrony własnej itp.
Jak wygląda praktyka?
Oskarżony otrzymuje elektroniczną opaskę na nogę, która posiada dokładnie określone wytyczne – jeśli dana osoba złamie wyznaczone zasady i przykładowo przekroczy wyznaczony teren, automatycznie zostaje przekazany sygnał funkcjonariuszom policji, którzy mają obowiązek zatrzymać poszukiwanego. Należy mieć na uwadze, że jest to lokalizator GPS, dlatego szybko zostanie on zatrzymany – uszkodzenie lub ściągnięcie sygnalizatora jest uznane za próbę ucieczki.
Odległość, której skazany nie może przekroczyć, wyznacza sąd. Naturalnie zależna jest ona od wielu czynników i samego przestępstwa – osoby chore lub zagrożone, które popełniły poważną zbrodnię i zagrażają w dalszym ciągu innym, mogą liczyć maksymalnie na powierzchnię swojego mieszkania.
Społeczeństwo obawia się tego sposobu ukarania, gdyż czują, że przestępcy są bezkarni i w dalszym ciągu mogą poruszać się po ulicach. Wymiar sprawiedliwości jednak wie, co należy zrobić, by nie narażać przechodniów, więc jeśli dana osoba została objęta takim nadzorem, jest ona stale monitorowana przez służby.