Warto walczyć o zadośćuczynienie za niezgodne z prawem stosowanie aresztu.
Po raz kolejny Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu przyznał rację skarżącemu, który zarzucił Polsce naruszenie prawa do wolności i bezpieczeństwa osobistego (art. 5 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności).
Skarga została wniesiona ponad pięć lat temu do Trybunału przez pełnomocnika Henryka Weredy - komandora marynarki wojennej RP - który został oskarżony o przyjmowanie i udzielanie korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją oraz o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
Względem mandanta zastosowano areszt tymczasowy, który po ponad 20 miesiącach został uchylony przez Sąd Najwyższy w maju 2008 r. Mimo wydania natychmiast wykonalnej decyzji, H.Wereda został zwolniony z aresztu dopiero po trzech dniach.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał powyższy stan rzeczy za naruszenie art. 5 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, gwarantujący każdemu prawo do wolności , zastrzegając, iż pozbawienie wolności musi być zgodne z prawem i przebiegać w trybie ustalonym przez prawo.
Jakkolwiek Trybunał w uzasadnieniu wyroku wskazał, iż w sytuacjach takich jak w omawianej sprawie mogą pojawić się pewne opóźnienia związane z dopełnieniem administracyjnych formalności zwolnienia, to czas ten musi zostać skrócony do minimum.
Pismo sądowe w sprawie zwolnienia zostało wysłane w dniu wydania orzeczenia listem priorytetowym. Nie doszło do opóźnień w doręczeniu przesyłki z winy poczty. Jak podkreślano w toku postępowania, istniała również możliwość niezwłocznego doręczenia orzeczenia pocztą wojskową. Skarżący musiał jednak czekać ponad dwa dni, aż nakaz zwolnienia z aresztu zostanie wykonany.
Trybunał w pełni podzielił konsekwentne stanowisko obrońcy zajmowane w toku postępowania i uznał, kmdr rez. Wereda powinien był zostać zwolniony z aresztu jeszcze tego samego dnia, kiedy Sąd Najwyższy uchylił areszt wobec niego.
Z uwagi na powyższe Trybunał zasądził na rzecz skarżącego pełną kwotę żądanego zadośćuczynienia oraz zwrot kosztów postępowania.
Na marginesie wskazać należy iż postępowanie przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Poznaniu w sprawie kmdr rez. H.Weredy nie zostało jeszcze zakończone. Po ponad pięciu latach procesu, przewód sądowy przed sądem I instancji zbliża się do końca. W grudniu bieżącego roku przewidziane są wystąpienia końcowe stron.