W XXI w. coraz częściej spotykamy się z pojęcia typu freelance, praca online/zdalna, outsourcing itp. Przedsiębiorcy chętnie korzystają z usług niezależnych specjalistów, którzy mogą oferować im współpracę na zasadzie B2B. Dlaczego? Ze względu na mniej obowiązków związanych z zatrudnieniem, brak zmartwień o zwolnienia, urlopy i inne nieplanowane sytuacje oraz nielimitowany czas pracy.

Pojawia się jednak pytanie, czy z freelancerami należy spisywać umowy? Czego powinny one dotyczyć i jak muszą zostać sformułowane, by zarówno zleceniodawca, jak i zleceniobiorca byli usatysfakcjonowani?

Umowa to zabezpieczenie dla obydwu stron

Dokument regulujący zakres współpracy, termin, stawki i wszystkie istotne aspekty, to narzędzie pozwalające na sformalizowanie ustaleń.

Czy umowa między freelancerem i firmą to konieczność? Jeśli wszystkie ustalenia znajdują się w korespondencji e-mail, nie jest to obowiązkiem dla przedsiębiorców – z żadnej ze stron. Wiadomości są formą umowy “ustnej”, która jest przez zarchiwizowana i może świadczyć jako dowód podczas ewentualnych negocjacji, czy nawet rozprawy sądowej.

Jak wygląda sytuacja, gdy chodzi o poważne zlecenia, podczas których freelancer jest wtajemniczony w tajemnice handlowe, struktury lub inne procesy działalności? Umowa pozwala regulować niedotrzymanie warunków, nakładając na obydwie strony kary, np. za brak terminowości, złamanie zasad itp.

Jak widać, wszystko zależy od sytuacji. Kiedy potrzebujesz pomocy w skonstruowaniu takiej umowy lub interpretacji jej treści, koniecznie skonsultuj się z profesjonalnym prawnikiem.

powrót