Monitoring wizyjny i RODO? Co warto wiedzieć?

RODO pobudziło wyobraźnię wielu klientów i interesantów. Trzeba przyznać, że są oni wybitnie kreatywni w przypadku prób wyłudzeń, wymuszeń lub egzekwowaniu oczekiwanych zachowań przedsiębiorców. Ci z kolei mają wiele problemów związanych ze standardowymi czynnościami, do których zaliczyć możemy m.in. prowadzenie monitoringu wizyjnego, czyli obrazu z kamer.
Monitoring wizyjny
Monitoring to bez wątpienia najpopularniejsze rozwiązanie służące podwyższeniu bezpieczeństwa pracowników i klientów. W skład monitoringu wizyjnego wchodzą zróżnicowane kamery wideo, systemy transferu obrazu i danych oraz rejestratory przetwarzające obraz. Innowacyjność technologii oferują jednak z każdym rokiem coraz lepszą jakość, co z kolei przekłada się na pozyskiwanie szczegółowych wizerunków osób przebywających na terenie obiektu.
Według słów Prezesa UODO, monitoring to jedna z najbardziej inwazyjnych form przetwarzania danych osobowych. Z tego powodu eksploatacja monitoringu wizyjne musi ograniczać się tylko i wyłącznie do sytuacji, w których nie istnieją inne (mniej ingerujące w prywatność) metody zapewniające ochronę i bezpieczeństwo.
Czego nie wolno robić? Nie należy wykorzystywać kamer, które zostały ukryte. Nie wolno również stosować urządzeń rejestrujących nie tylko obraz, ale również dźwięk. Warto zaznaczyć także, że kamery nie mogą znajdować się w takich pomieszczeniach jak:
- pomieszczeń, które są udostępnione związkom zawodowym,
- pomieszczeń sanitarnych,
- szatni,
- stołówek,
- palarni.
Nie masz pewności co do legalności swoich działań? Zaufaj doświadczeniu specjalistów i skorzystaj z profesjonalnych konsultacji. Specjaliści z kancelarii Baszkowski, są do Twojej dyspozycji.