Kara za niepłacenie alimentów

Jeszcze parę lat temu w przypadku pojawienia się zaległości alimentacyjnych komornik lub fundusz alimentacyjny zawiadamiał prokuraturę, która to wszczynała postępowanie. Należy jednak podkreślić, że aby można było mówić tu o przestępstwie, konieczne było uporczywe uchylanie się od płacenia alimentów. Dodatkowo działanie to sprawiało wiele problemów interpretacyjnych po stronie sądów. Wystarczyło, by dłużnik alimentacyjny raz na dwa czy trzy miesiące wpłacił jakąś drobną kwotę, by sąd umorzył postępowanie.
Sytuacja ta uległa zmianie po nowelizacji art. 209 Kodeksu Karnego, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące dłużnik alimentacyjny podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Najbardziej surową z powyższych jest kara pozbawienia wolności, jednak zanim do tego dojdzie konieczne jest przeprowadzenie sprawy w sądzie i podjęcie próby wyegzekwowania należności od dłużnika. W sytuacji jeśli komornik w zakresie swoich czynności nie jest w stanie wyegzekwować długu, wystawia on wierzycielowi zaświadczenie o bezskuteczności postępowania alimentacyjnego. Z takim zaświadczeniem wierzyciel może się udać do właściwego ośrodka pomocy społecznej, po czym otrzymuje alimenty z Funduszu Alimentacyjnego. Najczęściej to właśnie komornik sądowy lub Fundusz Alimentacyjny kierują sprawę do prokuratury o ukaranie.