Walka o odszkodowania często jest karkołomna. Nawet najwięksi ubezpieczyciele robią wszystko, by minimalizować wypłaty dla swoich klientów. Dlaczego? Ze względu na ilość prób wyłudzeń. Dodatkowo oznacza to dla nich większych zarobek z wszystkich opłacanych składek.

Jak uniknąć sytuacji, w której ubezpieczyciel będzie unikać wypłacenia należnych nam środków? Wszystko zaczyna się od momentu zawarcia umowy, ponieważ powinniśmy ją dokładnie przestudiować i przeanalizować pod każdym kątem. Dzięki temu będziemy wiedzieli, kiedy przysługuje nam ubezpieczenie, a kiedy nie.

Odpowiednia treść zgłoszenia

Jako przykład znaczenia treści zgłoszenia, wykorzystamy popularne w ostatnim czasie dodatkowe “gwarancję” do sprzętu. Wielokrotnie mają one obejmować nawet uszkodzenia mechaniczne, lecz nie wynikające z rażącego niedbalstwa użytkownika, tylko np. nieszczęśliwego wypadku. Co to znaczy? Jeśli smartfon wyślizgnie się z ręki użytkownika i rozbija się jego ekran, szkoda nie zostanie uznana. Gdyby jednak wypadł on na skutek potrącenia przez innego pieszego, reklamacja zostanie uznana.

Należy pamiętać, że kłamstwo podczas zgłoszenia będzie uznane jako próba wyłudzenia. Jeżeli ubezpieczyciel dojdzie do dowodów wskazujących na niezgodność zeznań ze stanem faktycznym, osoba zgłaszająca zostanie pociągnięta do odpowiedzialności prawnej.

Oczywiście w razie wątpliwości warto skontaktować się z doświadczonym prawnikiem zajmującym się ubezpieczeniami. Zapozna się on z dokumentacją i podczas konsultacji przedstawi wszystkie informacje dotyczące możliwości.

powrót