Czy można wygrać z ZUS?

Prowadzenie sporów z ZUS-em bywa niezwykle skomplikowanym i żmudnym procesem, który może ciągnąć się latami. Czy warto jednak podejmować decyzje o tym, by dochodzić swoich praw przed sądem? Oczywiście, że tak! Należy jednak wiedzieć, jak to robić i z czyją pomocą. W innym wypadku proces będzie mało wydajny.
Współpraca z profesjonalnym adwokatem, radcą prawnym lub zespołem specjalistów to podstawa. Pamiętaj, że zawsze możesz udać się na wstępną konsultację, gdzie uzyskasz szczegóły i propozycję. Nie musisz od razu obawiać się kosztów, gdyż prawnicy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że osoby pokrzywdzone dopiero walczą o świadczenia, które są im potrzebne.
Nierówna walka z ZUS-em
Urzędnicy zawsze będą zwlekać. Jeśli będą oni mogli odrzucić jakiś dokument (chociażby ze względu na niewielki i nieistotny szczegół), bez wątpienia zrobią to w trybie natychmiastowym. Będą oni również czekać z odpowiedziami do ostatniej chwili, by wydłużyć proces. Jak zatem zacząć walkę? Przede wszystkim od zebrania niezbędnej dokumentacji, dowodów i wniosków.
Dlaczego to tak istotne? Ponieważ dostarczając im plik dokumentów (których prawdopodobnie będą wcześniej lub później oczekiwać), mają oni ustawowy czas na odpowiedź, a samo zapoznanie się z dowodami i wnioskami zajmie dużą część pracy. Sprawa automatycznie stanie się priorytetowa.
Chociaż przedstawiciele ZUS będą naciskać, by w pierwszej kolejności zgłosić bezpośrednie odwołanie lub skargę w ich systemie, jest to jedynie wydłużenie procesu dochodzenia swoich praw. Sprawa prawdopodobnie i tak zakończy się w sądzie. Nie warto zatem marnować czasu i energii na tego typu czynności.